Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Marsz Żołnierzy Wyklętych. Modlitwa, kontrmanifestacja, rzucanie jajami ZDJĘCIA i WIDEO

Ulicami Kalisza po raz 7. przeszedł Marsz Żołnierzy Wyklętych. Kaliscy Patrioci, organizatorzy tego wydarzenia postanowili, by tym razem obyło się bez kontrowersji. I faktycznie, przebieg marszu zdominowały modlitwy, inicjowane przez biskupa Łukasza Buzuna. Nie było też dyskusyjnego banera, ale gdy na drodze pochodu pojawiła się kontrmanifestacja Obywateli RP, niektórym puściły nerwy. W ruch poszły… jaja.
Marsz Żołnierzy Wyklętych. Modlitwa, kontrmanifestacja, rzucanie jajami ZDJĘCIA i WIDEO

Nie było okrzyków o komunistach ani o śmierci dla wrogów ojczyzny. Na czele marszu nie było też transparentu „Śmierć wrogom ojczyzny”, który zawsze otwierał ten marsz. Była za to modlitwa „Wierzę w Boga” i odmawiany różaniec. Modlitwom przewodniczył biskup pomocniczy Diecezji Kaliskiej Łukasz Buzun. W tłumie było wielu kibiców KKS-u, ale też wiele rodzin, zwykłych kaliszan. Uśmiechniętych,  dumnie mówiących o polskiej historii i żołnierzach, którzy po 1945 roku nie złożyli broni, bo przecież Polska nie odzyskała wolności.  Był tam też kaliszanin, którego ojciec był Żołnierzem Niezłomnym .   Adam Myszatycki w 1948 roku na wezwanie ówczesnych władz PRL sam zgłosił się na komendę milicji, by po wieloletnim, wojennym poświęceniu  złożyć broń. Wierzył, że państwo polskie potraktuje go jak zasłużonego weterana, sprawiedliwie.  Mylił się. Wsadzono go na 3 lata do więzienia. – Ojciec zamknięty był w piwnicznym więzieniu, do kolan brodził w lodowatej wodzie. W więzieniu zachorował na zapalenie płuc. Jak zachorował, to go wypuścili i ojciec zaraz zmarł. Miałem wtedy tylko osiem lat. Państwo komunistyczne go zamęczyło – mówi nam dziś Adam Myszatycki, który nosi imię po swoim ojcu.

Przyszedł uczcić "niezłomnego" ojca

Myszatycki przyszedł dziś uczcić pamięć takich żołnierzy jak jego ojciec, który nikomu nie zawinił, chciał tylko walczyć o prawdziwie wolną Polskę. Dla uczczenia pamięci bohaterów przyszła na marsz zdecydowana większość. Ale nie wszyscy. Bo jeśli ktoś w drodze do ogrójca ojców Jezuitów, gdzie znajduje się miejsce pamięci o polskich bohaterach i ofiarach wojen zabiera ze sobą nie znicze czy kwiaty a jaja…  A pretekstem do awantury była manifestacja Obywateli RP, która ustawiła się na placu Kilińskiego. 

Gdy marsz stanął na wysokości manifestacji ORP, modlitwy przemieniły się w okrzyki grupki uczestników pochodu, w stronę Obywateli ORP posypały się jajka. Nawet liczna obecność policji nie poskromiła agresorów. Obywatele RP zarzucali uczestnikom marszu, że kreują neofaszyzm, wychwalają kontrowersyjne postacie jak Romuald Rajs „Bury”, który jest odpowiedzialny za krwawe pacyfikacje białoruskich wsi w 1946, ale w 1995 roku jego wyrok śmierci, choć dokonany, został symbolicznie unieważniony.

 

 

Przez Kalisz idzie Marsz Żołnierzy Wyklętych. Uczestnicy oddają hołd antykomunistycznemu ruchowi oporu. Na ich drodze stoi manifestacja Obywateli RP

Opublikowany przez faktykaliskie.pl Piątek, 1 marca 2019

Po krótkiej konfrontacji zwaśnionych stron na placu Kilińskiego, obie grupy poszły w swoją stronę.

W trudnej Polskiej historii, zmieszanych ze sobą czynów heroicznych i nikczemnych, dramatycznie trudnych wyborów, każdy znajdzie dla siebie odpowiedni przykład, by dziś okładać nim drugą stronę. Wybiórczo postrzegana historia nie jest nauką na błędach przodków, a najkrótszą drogą do ich powielania.

MS, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!