Młodzieży w rozwiązywaniu konfliktów będzie pomagać 20 uczniów. Tylu ze szkoły w Wielowsi przeszło szkolenie. – Mediacja to pomaganie innym w problemach, kiedy dwie osoby są skłócone. My to zauważamy i próbujemy rozmawiać. Czasami w grupie lub na osobności. Jeśli ktoś nie chce to dajemy takiej osobie czas na przemyślenia i wracamy do takiej osoby z problemami – wyjaśniają Zuzanna Gawron i Ania Skrzypek, uczennice trzeciej klasy gimnazjum, które takie szkolenie przeszły. – Oczywiście musimy być bezstronne, a wszystko o czym rozmawiamy z takimi osobami jest poufne. Myślimy, że nasi rówieśnicy łatwiej się przed nami otwierają, bo wiedzą, że mamy takie same problemy jak oni.
Dzięki temu do dyrektorskiego gabinetu trafia znacznie mniej skonfliktowanych uczniów niż kiedyś. Młodzi ludzie wiedzą, że mogą liczyć na pomoc kolegów. - Chodzi nam o komunikację. Rocznie do sądów trafia 15 milionów spraw w ciągu roku. Dlatego chcemy rozmawiać, a nie rozprawiać. Centrum przekłada się na wychowanie młodzieży i mamy nadzieję, że w przyszłości te osoby będą potrafiły prowadzić dialog – wyjaśnia Mirosława Kmiecik, dyrektor szkoły. - Centrum ma działać w wymiarze gminnym. Chcemy pomagać sobie nawzajem. Już szkolimy uczniów i nauczycieli z innych szkół, bo przy trudnych konfliktach dobrze jest rozwiązać je poza murami danej szkoły, społeczności. Ze wsparciem kogoś z zewnątrz.
Jednak bardzo często młodzi mediatorzy potrafią wyczuć napiętą atmosferę między swoimi rówieśnikami i w zarodku zapobiec poważnym sporom. – Umiejętność mediacji przynosi efekty. W szkole zmniejszyła się liczba konfliktów – zdradza Katarzyna Telega, pedagog szkolny. – Mediatorzy, którzy przejmują się swoją rolą potrafią wyjść poza mury szkoły. Są tam, gdzie jest problem. Tak naprawdę wszystko opiera się o umiejętność rozmowy.
Szkoła już od roku wdraża specjalny program oraz szkolenia, które pozwalają w rozwiązywaniu konfliktów. W środę oficjalnie otwarto tam Centrum Mediacji Rówieśniczej. To inicjatywa Rzecznika Praw Dziecka. Dlatego w Wielowsi pojawił się Marek Michalak, który podkreślił, że mediacja to przyszłość. - Jak nie nauczymy młodych ludzi rozwiązywania problemów w pokojowy sposób to oni się nie dogadają – mówił w trakcie otwarcia. - Jest stare polskie powiedzenie, że człowiek uczy się przez całe życie. Ja dodaję jeszcze, że niekoniecznie od starszego, ale na pewno od mądrzejszego. Trzeba z pokorą spojrzeć na dzieci i zauważyć, że one się dogadują. Dorośli się kłócą, a one potrafią usiąść i rozmawiać. Warto więc skorzystać z ich potencjału. Mediacja to sprawdzona metoda, której na co dzień nam brakuje. W życiu rodzinnym, publicznym, w urzędach, sądach. Jak nauczymy tych młodych ludzi rozmowy, damy im w tym wsparcie, to może oni pójdą inną drogą.
Centrum Mediacji Rówieśniczej działa w szkole w Wielowsi, ale mogą z niego korzystać uczniowie z całej gminy Sieroszewice. W konfliktach na poziomie uczeń – uczeń, uczeń – nauczyciel, rodzic – szkoła, ale też uczeń – rodzic. W przyszłości placówka chce uczyć rozwiązywać problemy wszystkich mieszkańców.
Dwa podobne centra działają też w Ostrowie Wielkopolskim.
AW, zdjęcie BZ
Napisz komentarz
Komentarze