Reklama
poniedziałek, 10 listopada 2025 16:00
Reklama
Reklama
Reklama

Jaki jest Marian Dziędziel? ZDJĘCIA

Na egzaminach do szkoły teatralnej mówił ze śląskim akcentem, więc jego rodzina i mieszkańcy wsi, w której się urodził, nie wierzyli, że w ogóle zostanie aktorem, a tym bardziej, że stanie się jednym z najpopularniejszych artystów filmu i teatru w Polsce. O kim mowa? O Marianie Dziędzielu, który na zaproszenie Miejskiej Biblioteki Publicznej gościł w środowy wieczór w Kaliszu. Spotkanie, które zgromadziło sporą publiczność, odbyło się w gościnnych wnętrzach Komoda Club.
Jaki jest Marian Dziędziel?  ZDJĘCIA

Ojciec Mariana Dziędziela był górnikiem i stolarzem, więc – jak to w tradycyjnej śląskiej rodzinie – mógł się spodziewać, że pierworodny syn pójdzie w jego ślady. Jednak ojciec kochał także literaturę i teatr i tym właśnie zaraził swego syna. Egzaminy do szkoły teatralnej nigdy nie są łatwe, a jeszcze trudniejsze dla kogoś, kto mówi – jak się okazało – ze śląskim akcentem. - Starałem się mówić jak najbardziej poprawnie słowa, ale w momencie, kiedy jest się Ślązakiem, ten akcent przebija przez to wszystko i on decyduje o tym, że pojawiają się samogłoski pochylone. I wtedy to wygląda tak, jakby przypadkiem zamiast dzień dobry: tam przyjda do was, jak was byda widział itd. I wszystko zaczyna inaczej brzmieć, więc gdy na egzaminie powiedziałem w końcówce Stepów akermańskich: jadymy nikt nie woła, no to było śmiesznie – mówił aktor.

Śląskie pochodzenie miało i swą dobrą stronę, jeśli weźmie się pod uwagę role Mariana Dziędziela w słynnym filmowym tryptyku Kazimierza Kutza, w filmach „Sól ziemi czarnej” i „Perła w koronie”, w „Grzesznym żywocie Franciszka Buły” Janusza Kidawy, a przede wszystkim w przedstawiającym perypetie rodziny Pasternaków na Górnym Śląsku serialu „Blisko, coraz bliżej”.

Rozmowę z aktorem prowadził pisarz literatury dziecięcej i młodzieżowej, a jednocześnie animator kultury, Dariusz Rekosz, który wymyślił projekt przybliżający sylwetki znanych aktorów. Widzowie na ogół znają ich jedynie z ekranu, oceniają na podstawie odgrywanych ról, nie wiedząc, jacy są naprawdę. - Pokazujemy zarówno jego warsztat, czyli jak dochodzi do ról i tego, co ma zagrać, jak również Mariana Dziędziela prywatnie, bo jest super domatorem, człowiekiem, który uwielbia swoją rodzinę i takim, dla którego nadzieja jest najważniejszym słowem – mówił Rekosz.

Rozmowa z Marianem Dziędzielem to była okazja do poruszenia zarówno ważnych tematów zawodowych, jak i mniej istotnych, prywatnych, ale budzących ciekawość jego fanów. Przede wszystkim była jednak możliwością uzmysłowienia sobie, że jako aktor nie narodził się wraz z rolą Wiesława Wojnara w „Weselu” w roku 2004. Film Smarzowskiego zrobił z niego gwiazdę, natomiast w jego artystycznym CV aż roi się od dobrze zagranych, różnorodnych w swym charakterze, ról teatralnych i filmowych. Z drugiej strony kogoś, kto w zawodzie aktora przeżywa drugą młodość w momencie, gdy koledzy powoli żegnają się ze sceną i ekranem, warto zapytać o wskazówki dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z aktorstwem. - Cały czas mówię, żeby na nic nie liczyli, tylko na siebie, to znaczy na swoją pracę, na swoje poświęcenie temu zawodowi, bo ten zawód naprawdę wymaga poświęcenia, żeby go poznać, żeby opanować, żeby go okiełznać i przyswoić sobie te wszystkie zasady, reguły gry. I pracować, i tyle… – powiedział aktor.

Marian Dziędziel wciąż jest zapracowany, ale nie chciał nam zdradzić, w czym za chwilę go zobaczymy, mimo że filmy weszły już w etap postprodukcji. Podkreślił jednak, że wcale nie jest zmęczony, wręcz przeciwnie: jest gotów wrócić do bicia rekordów, bo przecież w ciągu roku grywał w 7-8 filmach, a większość z nich walczyła o nagrody na festiwalach.

Robert Kuciński, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 6 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: MieszkankaTreść komentarza: Osiedle wielkie, a droga do bloków tragiczna. Do tego brak jakichkolwiek lokali, coraz mniej zieleni wokół bloków. Za chwilę będzie sam beton dookoła. Piszę to jako rozczarowana mieszanka osiedla. Jeden sklep, który w końcu chyba powstanie, to za mało na tak wielkie osiedle.Data dodania komentarza: 10.11.2025, 15:26Źródło komentarza: Największe nowe osiedle. Kolejna inwestycja na WzgórzachAutor komentarza: Stara JadwigaTreść komentarza: Że też na mnie nie trafił łobuziaczekData dodania komentarza: 10.11.2025, 15:07Źródło komentarza: Szok na przystanku. „Onanizował się obok mnie” KALISZANKA OSTRZEGAAutor komentarza: oxcTreść komentarza: trzeba sytuacje wyjasni gdzie nagrani z kamerek polcjantka zaatakowan nozem i juz wyszla ze szpital a jej zyci nic nie zadraza to jak ona dostal tym nozem w glowe to jekies drasnicie bylo policja wyja bron przeladowal a gdzie postral w noge reke policjant stal obok wyjac bron przeladowac wyelowac w gosci co sie szamoce z polcjantka gdzie proba obezwladnini gosci z jakims scyzorykiem cos tu smierdzi od czasu stachowiak nie moza wierzyc polcji tyle co za paznokciem zwlaszcze ze ostanimi laty raczej sie sytuacja pogarsza noz chyb ze chcemy polcji takie jak na bialorusi gdzie polcjant cie zastrzeli a potem moze powiedziec ze sie bronil i koniec tematu czyli ze moze zastrzelic bezkarnie kogo chce chyba ze to jego zastrzela wczesniejData dodania komentarza: 10.11.2025, 14:39Źródło komentarza: Zaatakował nożem policjantkę. Napastnik nie żyje REGIONAutor komentarza: k2Treść komentarza: Inwestorem jest tam GDDKiA, a nie miasto Kalisz. Pan Gałka nie ma tam żadnego władztwa.Data dodania komentarza: 10.11.2025, 14:36Źródło komentarza: "Coraz bardziej się osuwa i kruszy”. Mieszkańcy ostrzegają kierowców
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Fotograf - Imprezy okolicznościowe, rodzinne BTRFOTO.PL Witaj, mam na imię Bartek, jestem fotografem specjalizującym się w fotografii reportażowej oraz eventowej/okolicznościowej! UWAGA! Posiadam upoważnienie Diecezji Kaliskiej do fotografowania podczas liturgii - które fotografowie chcący pracować w świątyniach powinni posiadać - gwarantuje to, że ksiądz jako zarządca kościoła zgodzi się na fotografowanie przeze mnie i będzie skłonny pójść na pewne ustępstwa a ja z należytą powagą uwiecznię ceremonie Twoje i Twojej rodziny: chrzty, komunie, śluby oraz inne! Z chęcią podejmę z Tobą współpracę i wykonam reportaż z Twojej imprezy: -urodziny, chrzciny, komunie, jubileusze, etc. Posiadam duże doświadczenie w fotografii reportażowej, przyjmuję zlecenia od mediów takie jak: -imprezy gminne, miejskie, spotkania, koncerty, zarówno plener jak i sala. Wykonam dla Ciebie również zdjęcia wizerunkowe! Do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie, przed sesją przekażesz mi wskazówki co i kto jest najważniejsze, bym mógł dopasować swoją pracę do Twoich oczekiwań! Na pewno się dogadamy, tak więc śmiało dzwoń, pisz, kontaktuj się ze mną jak Ci wygodnie! WOLNE TERMINY oraz KONKURENCYJNE STAWKI! Dysponuję profesjonalnym sprzętem fotograficznym – zdjęcia wykonuję „branżowym standardem” aparatem Sony A7III. Wszystkie moje realizacje poddane są należytej obróbce graficznej. Zachęcam do kontaktu i zapoznania się z moją stroną internetową!