pijany kierowca

- Trafię do więzienia – miał uparcie powtarzać sprawca kolizji, oczekując na przyjazd wezwanej na miejsce policji. I nie jest to wykluczone, bo mężczyzna wsiadł za kierownicę pomimo braku uprawnień i mając 3 promile alkoholu w organizmie. Do zdarzenia doszło 12 czerwca w Tymianku w gminie Koźminek.

Kompletnie pijanego traktorzystę zatrzymali w miniony wtorek ostrowscy funkcjonariusze. O tym, że kierowca może być nietrzeźwy dyżurnego policji poinformował świadek.

Nietrzeźwy 41-latek wsiadł z kierownicę. I to autobusu, który miał zawieźć dzieci na wycieczkę szkolną. Wyprawie zapobiegła policja, która na prośbę kierownika wycieczki przyjechała skontrolować pojazd i kierowcę.

Kilkanaście minut trwał pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Wszystko działo w niedzielę nad ranem w Pleszewie. Młody mężczyzna, który ostatecznie wpadł w ręce policji, był kompletnie pijany.

Lepiej sprawdzić swój stan trzeźwości, niż ryzykować i wsiadać za kółko – apeluje kaliska policja i zachęca, by następnego dnia po imprezowym wieczorze odwiedzić najbliższą jednostkę i przebadać się alkomatem. Urządzenia dostępne są za darmo przez całą dobę i jak mówią funkcjonariusze, kaliszanie korzystają z nich bardzo chętnie.

11 kierowców na "podwójnym gazie" zatrzymali od początku długiego weekendu kaliscy mundurowi. Rekordzistą okazał się kierowca fiata Ducato, który wsiadł za kierownicę, mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

Zgroza! Przypadkowi kierowcy zatrzymali kierowcę tira, który Szlakiem Bursztynowym wyraźnie jechał wężykiem. I trudno się temu dziwić – był kompletnie pijany! W takim stanie mężczyzna pokonał prawie 30 kilometrów.

Utrata prawa jazdy, grzywna i wyrok więzienia to konsekwencje, z jakimi musi liczyć się 23-letnia kobieta zatrzymana w miniony weekend przez ostrowskich funkcjonariuszy. Kompletnie pijana prowadziła samochód. Późny m wieczorem namierzył ją patrol drogówki.

Przed sądem stanie wkrótce 45-latek oskarżony m.in. o jazdę po pijanemu, ucieczkę przed policją i potrącenie interweniujących funkcjonariuszy. Sceny niczym z sensacyjnego filmu rozegrały się 1 grudnia ub.r. w Jarocinie i okolicy. Mężczyzna prowadził samochód, mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie i orzeczony już wcześniej dożywotni zakaz kierowania pojazdami.

59-latek, który w sobotę wjechał pod pociąg w Ociążu w powiecie ostrowskim był jednym z czterech pijanych kierowców, których zatrzymała tamtejsza policja. W niedzielę inny pijany delikwent wjechał na tory, gdy zamykały się półrogatki, a w Przygodzicach nietrzeźwy 22-latek staranował płot.

Sąd Rejonowy w Kaliszu wydał wyrok w sprawie znanego lekarze i zarazem radnego, który w 2016 roku spowodował kolizję, kierując pod wpływem alkoholu. Oprócz grzywny i świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, ma też 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Samorządowiec nie zgadza się z tą decyzją i zapowiada odwołanie.

Kompletnie pijany 24-latek „uprowadził” auto kolegi i wybrał się na przejażdżkę. Pomylił jednak jezdnię z torowiskiem, a gdy auto zawiesiło się na szynach, porzucił je i wrócił pieszo. Policjanci już na niego czekali.

Pleszewska policja zatrzymała kaliszanina, który w stanie nietrzeźwości kierował samochodem. Okazało się, że mężczyzna ma już zabrane prawo jazdy. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Prawie 1,5 promila alkoholu miał w organizmie 48-latek, który 2 stycznia nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Na widok radiowozu kierowca mocniej wcisnął pedał gazu i zaczął uciekać. Pijacki rajd przerwali mundurowi z Nowych Skalmierzyc.

Ponad 3 promile alkoholu wydmuchał w policyjny „balonik” 23-letni kierowca audi, który staranował trzy inne samochody zaparkowane przy ul. Metalowców w Kaliszu. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 11 grudnia. Kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na wiele lat.

Pijanego kierowcę ciężarówki zatrzymali w poniedziałek kaliscy funkcjonariusze. Mężczyzna wpadł, bo wjechał w ulicę Polna pod prąd. Traf chciał, że świadkami tego manewru byli mundurowi.

Staranował latarnię, po czym spadł z nasypu. To musiało się tak skończyć, bo 25-letni kierowca, który w poniedziałkowy wieczór wypadł z drogi na ul. Armii Krajowej, wsiadł za kierownicę pijany i bez uprawnień.

Podróżowali we czwórkę, wszyscy byli pijani. Rajd obywateli Ukrainy ulicami Kalisza zarejestrował jeden z kierowców. Zakończyła go policja, która namierzyła daewoo Lanosa na stacji paliw przy ul. Poznańskiej.

Staranował płot sąsiada, po czym wrócił do domu i poszedł spać. Gdy obudzili go policjanci, miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Do tego nie posiadał uprawnień do kierowania. 50-latkowi z Żerkowa w powiecie jarocińskim grozi do 5 lat więzienia.

Kompletnie pijanego kierowcę fiata zatrzymał w drodze na służbę funkcjonariusz kaliskiej komendy. Aspirant Mariusz Wódka zabrał mężczyźnie kluczyki i wezwał na pomoc kolegów z alkomatem. Okazało się, że 49-latek ma w organizmie 3 promile alkoholu.

„Wysyp” pijanych kierowców w powiecie ostrowskim. W ciągu dwóch dni tamtejsi funkcjonariusze zatrzymali troje delikwentów, którzy wsiedli za kierownicę w stanie mocno wskazującym. Jeden z takich pijanych rajdów zakończył się na słupie.