Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Srebro i udany debiut. Pięściarskie sukcesy KKS-u FOTO

Pięć lat kaliscy pięściarze czekali na medal mistrzostw Polski w kategorii młodzieżowej. Niemoc w tym zakresie przełamał Szymon Łukaszewski, zdobywając srebro w gronie kadetów. O tym sukcesie, a także debiucie Natalii Gajdy w krajowym czempionacie porozmawialiśmy z zawodnikami i ich trenerami przy okazji czwartkowego podsumowania pierwszej części sezonu w wykonaniu sekcji pięściarskiej KKS-u.
Srebro i udany debiut. Pięściarskie sukcesy KKS-u FOTO

Przez kilka lat żadnemu z kaliskich pięściarzy nie udało się stanąć na podium mistrzostw kraju. Dokładnie od 2010 roku, w którym to tytuł młodzieżowego mistrza Polski wywalczył wychowanek Kaliskiego Klubu Sportowego Adam Balski, a srebro w kategorii juniorów zdobył Michał Janicki z Prosny. Okres posuchy w sukcesach na ogólnopolskich arenach zamknął w ubiegłym tygodniu Szymon Łukaszewski. 16-latek z KKS-u przywiózł srebro z Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, podczas której o medale rangi mistrzostw Polski rywalizowali kadeci. – Zaowocowały ciężkie treningi, bo trenowałem dwa razy dziennie przez sześć dni w tygodniu, a także liczne sparingi. Opłaciło się, bo odniosłem największy sukces w mojej karierze bokserskiej – opowiada nam wicemistrz kraju. Z Grudziądza mógł wrócić nawet ze złotym krążkiem, bo w finałowym pojedynku zaprezentował bogaty wachlarz umiejętności pięściarskich, ale minimalnie lepszy okazał się przeciwnik – Damian Durkacz z Knurowa. O wysokim poziomie ich konfrontacji świadczy odebrany przez młodego kaliszanina puchar za najlepszą walkę całej imprezy. – Rywal był szybszy i bardziej doświadczony, co przesądziło o jego wygranej. Jestem jednak zadowolony, bo stoczyłem trzy dobre pojedynki z zawodnikami, z którymi wcześniej nie miałem okazji się mierzyć – przyznaje Łukaszewski, dodając, że w przyszłym roku zrobi wszystko, aby zdobyć tytuł mistrzowski.

 
Poczynania zdolnego sportowca mocno przeżywali jego trenerzy – Jerzy Aleksandrzak i Dariusz Kisiel, którzy nie ukrywają, że liczyli na zdobycz medalową. – Wiedzieliśmy, że Szymon jest przygotowany do tego, by stanąć na podium. Gdy był już pewny brązowego medalu, liczyliśmy po cichu, że uda się mu sięgnąć po złoto, ale przecież srebro i tak jest ogromnym osiągnięciem – przekonuje trener Kisiel. – Od 2010 roku czekaliśmy na taki sukces. Nie ukrywam, że po tym, czego dokonał Szymon, łzy cisnęły mi się do oczu – zdradza naszemu portalowi trener Aleksandrzak.



Spora dawka emocji towarzyszyła szkoleniowcom również podczas występu Natalii Gajdy. Debiutantka w imprezie rangi mistrzostw Polski trafiła w ćwierćfinale na obrończynię tytułu i mimo ambitnej postawy przegrała na punkty. – Natalia spisała się świetnie. Uważam, że gdyby nie kontuzja nosa, to medal byłby pewny – ocenia Jerzy Aleksandrzak. Sama zawodniczka też jest zadowolona po swoim debiucie. – To była moja pierwsza walka w mistrzostwach Polski i nie ukrywam, że bardzo się stresowałam. Było ciężko, moja przeciwniczka miała za sobą wiele stoczonych pojedynków, dużo więcej treningów, dlatego trudno było myśleć o wygranej. Trener był jednak ze mnie zadowolony, więc debiut można uznać za udany – mówi wychowanka KKS-u. Piąte miejsce czyniącej coraz większe postępy adeptki boksu to z pewnością niemały wyczyn, tym bardziej, że jej przygoda z pięściarstwem rozpoczęła się zaledwie osiem miesięcy temu. – Wszystko zaczęło się całkiem przypadkowo, dzięki mojemu wuefiście Maciejowi Zapartowi, który skierował mnie do klubu. Przyszłam na pierwszy trening, nie było łatwo, było dużo zakwasów, ale już potem wiedziałam, że po prostu muszę trenować boks – opowiada nam Natalia Gajda.


Udział zawodników sekcji pięściarskiej KKS-u w OOM zakończył pierwszą część sezonu. Po krótkim odpoczynku wrócą oni do wytężonej pracy. Pod koniec sierpnia czeka ich obóz w Kobylej Górze, a potem starty w turniejach, m.in. w Kaliszu. Na 19 września zaplanowano zmagania w ramach bokserskiego memoriału im. Adama Mariana Walczaka. – Chcemy dobrze przygotować się do tego turnieju poprzez jak największą ilość startów. Prawdopodobnie przeniesiemy te zawody na koniec września, gdyż we wcześniej zaplanowanym terminie odbywa się w kraju szereg imprez bokserskich, a nam zależy na zaproszeniu mocnych ekip. Liczymy, że uda się przeprowadzić mecz Wielkopolska kontra Śląsk – wyjawił trener Aleksandrzak. 


Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 14°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1000 hPa
Wiatr: 25 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: KarolTreść komentarza: To prawda ktoś zafundował nam mieszkańcom „wspaniałą sobotę” Hałas nie do wytrzymania przez kilka godzin krążył nad domami helikopter. Hałas taki, na odpoczynek w ogrodzie nie był możliwy. Widać decydenci w Urzędzie Gminy nie bardzo troszczą się o mieszkańców. W zeszłym roku było to samo i nadal nic się nie zmieniło. Może burmistrz Opatówka wyjaśni nam mieszkańcom dlaczego nie szanuje spokoju mieszkańców miejscowości Szale. Jak były rozmowy o używaniu łodzi motorowych na zbiorniku był brak zgody a włodarze zasłaniali się utworzona w Szałe strefa ciszy. A jak lata godzinami helikopter to już ta strefa nie obowiązuje? Jak to jest Panie Burmistrzu?Data dodania komentarza: 3.05.2025, 22:18Źródło komentarza: Co lata nad Szałem? Niektórzy mają już dość!Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Niestety fanatyków psów przybywa i nie idzie już spotkać psa z kagańcem! pytam się dlaczego? Zostałem pogryziony przez psy i to jako dziecko i nie na wsi lecz w naszym kochanym Kaliszu! Te ataki oprócz ran, spowodowały we mnie ogromny stres i traumę po dziś dzień i nie chce mieć z tym gatunkiem zwierzęcia nic wspólnego!Data dodania komentarza: 3.05.2025, 21:56Źródło komentarza: „Zaatakował męża i syna”. Ostrzeżenie dla wypoczywającychAutor komentarza: KonfederatTreść komentarza: On jeździ za Mosińskim, tak jak za Mentzenem jeździ kamerzysta Siekielskiego i też go nagrywa, żeby obrzydzić tych ludzi wyborcom, bo przecież musi wygrać jedyny kandydat - pupilek premiera bo innej opcji przecież nie ma! A Trzaskowskiego przed wyborami dodatkowo ogłoszą papieżem bo jest TAKI nieskazitelny. To jest celowa robota i nie zdziwię się jak mają jeszcze za to płacone, żeby jeździć za posłami opozycji i szukać haków na każdym kroku na nich.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 21:47Źródło komentarza: „Do tragedii brakowało sekundy”. Za kierownicą kaliski posełAutor komentarza: KaliszaninTreść komentarza: Tak piszesz o mieszkańcach Kalisza, którzy a niego głosowali? A Witczaka, Pęcherza, Pawliczak kto wybrał? Jak to napiszę to będę miał policję o 5 rano w pokoju po wyważonych drzwiach od domu. Taka wolność! Ugryź się w język i zatruj się swoimi toksynami.Data dodania komentarza: 3.05.2025, 21:42Źródło komentarza: „Do tragedii brakowało sekundy”. Za kierownicą kaliski poseł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama