Co charakterystyczne, najwięcej problemów nie pojawia się w trakcie samej migracji, lecz już na etapie przygotowań. To właśnie wtedy powstają błędy, które później skutkują przestojami, dodatkowymi kosztami, a nawet koniecznością wycofania się z części założeń projektowych. Dlatego odpowiednie przygotowanie to fundament migracji „bez ryzyka”.
Niedoszacowanie skali projektu i pominięcie analizy środowiska
Jednym z najczęstszych błędów jest brak pełnej inwentaryzacji środowiska IT. Firmy próbują przenosić aplikacje „w ciemno”, nie analizując integracji, zależności czy wymagań poszczególnych usług. Problematyczne okazują się zwłaszcza systemy legacy, które wymagają refaktoryzacji albo nie są kompatybilne z architekturą chmurową.
Dobra analiza powinna obejmować:
- mapowanie aplikacji i ich powiązań,
- ocenę zasobów wykorzystywanych na co dzień,
- identyfikację aplikacji, które wymagają modernizacji,
- określenie priorytetów migracji i grupowanie usług.
To na tej podstawie powstaje strategia migracji, a nie odwrotnie. Bardziej szczegółowy opis tego etapu znajduje się m.in. w poradniku Polcom:
https://polcom.com.pl/wiedza/cloud-computing/migracja-do-chmury-jak-sie-do-niej-odpowiednio-przygotowac/
Nieprawidłowa estymacja kosztowa
Migracja do chmury często jest przedstawiana jako sposób ograniczenia wydatków — co jest prawdą, ale tylko wtedy, gdy proces został dobrze przygotowany. W wielu projektach pojawiają się niespodziewane koszty wynikające z:
- nadmiernego rezerwowania zasobów po migracji,
- braku polityk FinOps,
- niekontrolowanego rozrostu środowiska,
- konieczności modernizacji aplikacji,
- dodatkowego transferu danych.
Jednym z kluczowych elementów przygotowania migracji powinno być opracowanie modelu kosztowego. Dobrym podejściem jest testowa symulacja użytkowania środowiska oraz określenie realnych potrzeb biznesowych, a nie „maksymalnych” zapasów zasobów.
Brak planu testów i etapowania migracji
Migracja w jednym kroku to najczęstsza przyczyna przestojów. Firmy zbyt często próbują „wrzucić wszystko na raz”, co jest szczególnie ryzykowne w środowiskach produkcyjnych o dużej liczbie zależności.
Profesjonalna migracja powinna być realizowana etapowo:
- faza testowa,
- faza walidacji,
- pilotaż,
- przeniesienie kluczowych elementów,
- stabilizacja,
- dopiero później pełne przełączenie.
Testy muszą obejmować wydajność, zgodność aplikacji, obciążenia i realne scenariusze biznesowe. To szczególnie ważne w firmach, gdzie infrastruktura działa 24/7.
Pomijanie wpływu migracji na procesy i pracowników
Migracja to nie tylko systemy — to także ludzie, procedury i sposób pracy zespołów. Wprowadzenie chmury zmienia:
- sposób zarządzania aplikacjami,
- narzędzia monitoringu,
- podejście do bezpieczeństwa,
- kompetencje zespołów IT,
- zakres odpowiedzialności administratorów.
Brak odpowiedniego przygotowania pracowników sprawia, że środowisko po migracji staje się trudne w utrzymaniu, a błędy konfiguracyjne pojawiają się znacznie częściej. Dlatego szkoleń nie powinno zostawiać się na koniec – muszą być elementem planu od samego początku.
Zbyt mało uwagi poświęcone ciągłości działania
Największym ryzykiem jest brak planu zabezpieczenia procesów krytycznych. Migracja może być przeprowadzona bez przestojów, ale tylko jeśli uwzględniono:
- redundancję środowisk,
- synchronizację danych,
- możliwość szybkiego wycofania zmian (rollback),
- plan Disaster Recovery.
W środowiskach produkcyjnych nawet kilkuminutowy przestój może być kosztowny, dlatego plan ciągłości działania powinien powstać już w pierwszym etapie przygotowań.
Migracja bez ryzyka zaczyna się dużo wcześniej, niż wielu sądzi
Organizacje, które starannie planują działania, analizują swoje środowisko i budują strategię migracji etapowo, osiągają najlepsze rezultaty. Firmy, które traktują migrację jak techniczne „przeniesienie serwerów”, zmagają się później z problemami, które można było łatwo przewidzieć.
Migracja do chmury to projekt strategiczny. Jeśli zostanie dobrze zaplanowany, staje się fundamentem rozwoju, skalowalności i bezpieczeństwa całej organizacji.
