Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Niepewny los siatkarzy i koszykarzy

Koniec czerwca to najwyższa pora, by drugoligowe drużyny siatkarzy i koszykarzy rozpoczęły kompletowanie składów i dokonały zgłoszeń do rozgrywek na sezon 2015/2016. Tymczasem w kaliskim MKS-ie obie sekcje są zawieszone w próżni i z niecierpliwością czekają na ruch ze strony Miasta.
Niepewny los siatkarzy i koszykarzy

Spółka MKS Kalisz Sp. z o.o. została zawiązana w połowie 2011 roku. Całość udziałów od początku jej funkcjonowania posiada Miasto Kalisz. Powołanie do życia tego podmiotu było pomysłem ówczesnych włodarzy grodu nad Prosną na organizacyjną i finansową pomoc halowym dyscyplinom sportowym, zapewniającą rozwój i stabilność oraz ożywienie Areny. Nie da się ukryć, że projekt ten stanowił koło ratunkowe dla męskiej siatkówki, piłki ręcznej i koszykówki, bo bez wsparcia z miejskiej kasy poszczególne sekcje nie byłyby w stanie utrzymać się na co najmniej drugoligowym poziomie. Teraz nie wiadomo, czy aktualny model dotowania sportów halowych zostanie zachowany. – Jest spora grupa osób, która nie akceptuje wydatkowania miejskich pieniędzy w takiej właśnie formie – mówi nam Piotr Kościelny, wiceprezydent Kalisza. – Poza tym nie zostały dotrzymane zasady ewentualnych awansów, chociaż do tego akurat potrafię podejść ze zrozumieniem, bo w sporcie nie można wszystkiego przewidzieć. Wiem też, że według ustaleń to działacze poszczególnych sekcji mieli przyciągać sponsorów, a tymczasem w zdecydowanej większości zespoły były utrzymywane z pieniędzy podatników. MKS nie może być studnią bez dna, gdzie z różnych względów, także politycznych, na taką czy inną dyscyplinę dokładało się z naszej kieszeni. Musimy zatem podjąć decyzję, w jakim kierunku należy pójść – dodaje.


 
Decyzja wciąż jednak nie zapadła. Spokojni mogą być tylko szczypiorniści. Po czterech sezonach funkcjonowania MKS-u to oni plasują się najwyżej w ligowej hierarchii. Ta sekcja nadal może więc liczyć na wsparcie ze strony rządzących, o czym informowaliśmy tutaj. – Nie jest tajemnicą, że od samego początku stawiamy na rozwój dwóch gier zespołowych, tzn. siatkówki kobiecej i piłki nożnej. Dodatkowo pojawił się pomysł na dalsze wspieranie piłki ręcznej, co koordynuje reprezentant Polski Bartłomiej Jaszka, z którym odbyliśmy już szereg spotkań. Szczypiorniak jest więc kolejną dyscypliną, w którą miasto będzie się angażowało w najbliższych latach. Co do pozostałych dyscyplin, decyzja jeszcze przed nami. Chciałbym, aby ostateczne stanowisko władz miasta w temacie funkcjonowania miejskiej spółki sportowej zainteresowani poznali najpóźniej do końca pierwszego tygodnia lipca – przyznaje nam Piotr Kościelny.


Brak jasnego sygnału ze strony Miasta w zakresie dalszego dotowania męskiej siatkówki i koszykówki w rozgrywkach drugiej ligi mocno niepokoi działaczy tych sekcji. Obawiają się oni, że los prowadzonych przez nich drużyn został już przesądzony, o czym coraz częściej powtarza się w kuluarach. – Nie było żadnej konkretnej rozmowy odnośnie przyszłości naszej sekcji. Nie wiem, co powiedzieć zawodnikom. Tym bardziej, że to najwyższy czas, by kompletować zespół i zgłosić go do drugiej ligi – wyjawił nam Andrzej Płócienniczak, jeden ze szkoleniowców siatkarzy. – Decyzja miała zapaść do końca czerwca, ale nadal nic nie wiemy. Jestem po rozmowach ze sponsorem tytularnym, firmą Drogbruk, która jest zadowolona z dotychczasowej współpracy i wyraża chęć dalszego wspierania naszej drużyny. Nie możemy jednak podejmować żadnych działań dotyczących nowego sezonu – dodaje Jarosław Jasiukiewicz, kierownik sekcji koszykówki w MKS-ie.


– Jeśli chodzi o męską siatkówkę i koszykówkę, musimy mieć jasność tematu, w którym momencie możemy liczyć na grę w rozgrywkach ligowych zawodników z Kalisza. Na pewno sprowadzaniem armii zaciężnej do drużyn w miejskiej spółce sportowej w żaden sposób nie jesteśmy zainteresowani – twierdzi wiceprezydent Kościelny. – W naszej drużynie większość składu stanowią wychowankowie kaliskich klubów i zawodnicy związani z Kaliszem w inny sposób, więc tutaj problemu nie widzę – odpowiada Andrzej Płócienniczak z sekcji siatkówki.


Tymczasem wiceprezydent Kalisza zdradził nam, że jednym z planów obecnych włodarzy jest skupienie wszystkich dyscyplin zespołowych na poziomie seniorskim, w tym piłki nożnej, w strukturach jednej spółki miejskiej. – Jest taki pomysł, żeby wszystkie drużyny w grach zespołowych znalazły się w strukturach jednej spółki. Będziemy takie starania czynić, natomiast czy uda się to zrobić jeszcze w trakcie 2015 roku czy już po kolejnym sezonie, to zadecydują o tym wyłącznie względy formalne – oznajmił nam Piotr Kościelny.


Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 12 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: 😁Treść komentarza: Misiu, nie ma tak, że coś jest za darmo...Ty za to zapłacisz,ja i wszyscy płacący tutaj obowiązkową daninę skarbową.... Miasto nie ma "swoich" pieniędzy.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 06:29Źródło komentarza: Bilety na Spotkanie Noworoczne Kaliszan. Gdzie odebrać BEZPŁATNĄ wejściówkę?Autor komentarza: Miś KolaborTreść komentarza: Nie myslisz logicznie. Po pierwsze, gdyby koncert był w sylwestra, to wszyscy byli by pijane i gó.no by z tego pamiętali. Po drugie zespół w samego sylwestra występuje pewnie na scenie gdzieś w którejś telewizji za co przytula miliony monet, więc w tym czasie granie wiosce za miskę ryżu nie bardzo sie im opłaca. Przy okazji, bardzo fajny ruch miasta, taka organizacja bezplatnego koncertu i warto to docenić, ze coś robią, ze na tej wsi sie coś dzieje.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 05:37Źródło komentarza: Bilety na Spotkanie Noworoczne Kaliszan. Gdzie odebrać BEZPŁATNĄ wejściówkę?Autor komentarza: KlemensTreść komentarza: Pan doktor ordynatora z interny 2 to potrafi tylko jednych leczyć , już nie będę pisać kogo , i ciągle mu jedno w głowie , gdzie myśli że pacjenci i odwiedzający tego nie widzą i słyszą .Dziwię się że jeszcze nowy Pan dyrektor nie rozdzielił tej kliki na tej internie bo tam jedna wielka mafia , od pielęgniarek po lekarzy. A Pani oddziałowa jakby mogła to by w dupę weszła kierownikowi.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 22:49Źródło komentarza: Miliony dla szpitali. Co zrobią z tymi pieniędzmi?Autor komentarza: EleonoraTreść komentarza: Dziadku proponuje trafić z bólem kręgosłupa na Interne 2 , i zamiast konsultacji neurochirurgicznej niech Pani zrobią konsultację psychiatryczną bo będzie Pan plakał i zwijał się z bólu , jak będzie miał Pan nadłamane kręgów szyjnych i przy tym guza, niech Pan o 3 lub 4 w nocy zadzwoni o lek przeciwbólowy to pielęgniarki odpowiedzą Panu że to żart i żeby nie bawić się dzwonkami bo je Pan pisuje. Neurochirurg miał tak daleko z 9 piętra na 10 żeby konsultację zrobić, ale co to obchodzi wielce Pana ordynatora który uważa się że jest Bogiem na tym oddziale i neurochirurga , brakowało tydzień lub dwa a Pacjentka siedziała by na wózku.Data dodania komentarza: 17.12.2025, 22:48Źródło komentarza: Miliony dla szpitali. Co zrobią z tymi pieniędzmi?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama