Pan Józef setne urodziny chciał spędzić w ratuszu. Dlaczego?

Pan Józef Witczak urodził się w 1924 roku. W czasie okupacji więziony był przez Niemców w obozach Fort VII w Poznaniu i w Radogoszczu. Po wojnie w 1945 roku pracował w zmilitaryzowanej Służbie Ochrony Kolei ochraniając kaliski dworzec.

W latach 50. ubiegłego wieku uznał, że chce kształcić młodzież, zatem został nauczycielem w Technikum Gastronomicznym. Potem pracował w Kaliskich Zakładach Gastronomicznych, Spółdzielni Pracy Usług i Wytwórczości Różnej. 

Swoją nabytą wiedzę oraz umiejętności współpracy wykorzystywał później jako wieloletni kierownik kilku wydziałów w ratuszu w latach 1956 – 1972. Później był związany z kaliskimi przedsiębiorstwami.

I choć zwykle w okrągłe, setne urodziny włodarz odwiedza jubilata w jego domu, tym razem ze względu na przeszłość związaną z ratuszem postanowiono, że spotkanie odbędzie się właśnie w tym miejscu.  

Od 65 lat jest w związku małżeńskim z panią Marią. Wychowali dwoje dzieci. Doczekali się czwórki wnuków i piątki prawnuków.

Kolejny okrągły jubileusz w naszym mieście przypada na 16 maja. A łącznie w tym roku do grona kaliskich nestorów dołączy 9 osób.