Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jej mięśnie zamieniają się w kości. Ultrarzadka choroba zabiera Asi każdy ruch

Wyobraźcie sobie, że zamieniacie się w żywy posąg. Wasze nogi, ręce, szyja, kręgosłup zastygają w jednej pozycji. I tak musicie funkcjonować. To codzienność Joanny Gierz z Kalisza, która mimo postępującej choroby stara się każdego dnia dawać świadectwo, że największe ograniczenia są w naszych głowach.

Asia ma 36 lat. Mieszka w Szczypiornie, w Kaliszu. Od dzieciństwa zmaga się z wyjątkowo okrutną chorobą, w skrócie FOP – postępujące kostniejące zapalenie mięśni. 

Na samym początku nikt jednak nie potrafił określić co mi dolega. Każde badanie, każde kolejne konsultacje stawiały jedynie więcej pytań, na które żaden z lekarzy nie potrafił znaleźć jednoznacznej odpowiedzi. Po urodzeniu stwierdzono u mnie koślawość dużych palców u stóp. Wtedy jeszcze nikt nie połączył tego faktu z ultrarzadką chorobą. Położna powiedziała mojej mamie, że przy odpowiednim masowaniu palców stóp z czasem się one wyprostują. Tak się jednak nie stało – opowiada Asia. 

Asia to siostra naszej dziennikarki, Agnieszki. W imieniu dziewczyn prosimy o wsparcie zbiórki na specjalistyczny, elektryczny wózek - https://www.siepomaga.pl/asia-gierz

Choroba zaatakowała pierwszy mięsień i staw, gdy Asia miała 3 latka. 

Podczas nauki jazdy na rowerze, upadłam i zbiłam sobie lewe kolano. Wydawałoby się, że to nic nie znaczący incydent. A jednak, chwilę później zaczął się mój koszmar. Po kilku dniach wymiotowałam, miałam stan podgorączkowy, lewa nóżka była obrzęknięta. W ciągu tygodnia w kolanie stała się całkowicie nieruchoma.

I tutaj zaczyna się poszukiwanie prawidłowej diagnozy. Lekarze głównie podejrzewali nowotwór i wycinali dodatkowe kości, a te pojawiały się znowu… Po 8 latach mnóstwa konsultacji padła właściwa diagnoza: FOP.

FOP powoduje coś, co wydaje się przeciwne naturze – oko nie zmienia się w nerkę, a serce w płuco. Żaden organ nie staje się inny. FOP sprawia, że mięsień zamienia się w kość. Jest to jedna z najrzadszych chorób genetycznych na świecie (rodzi się z nią 1 osoba na milion). Potrzebowałam dużo czasu, aby oswoić się z myślą, że to właśnie mnie los wystawił na ten koszmar…

Liczne skostnienia powodują uciski i obrzęki, a to znowu nakręca chorobę i po prostu boli. Dlatego tak ważny jest specjalistyczny sprzęt: łóżko, poduszki, wózek, toaleta...

Obecnie kaliszanka nie podnosi już nawet rąk w górę, nie może samodzielnie usiąść ani wstać – ma usztywnione kolana, unieruchomione biodra, nie jest w stanie wykonać samodzielnie podstawowych czynności dnia codziennego, takich jak np. przygotowanie posiłku, ubranie się, czy skorzystanie z toalety. Porusza się na wózku inwalidzkim. Problem w tym, że wózek, który posiada, nie jest dostosowany do jej potrzeb. 

Siedzisko uciska moje dodatkowe kości, co powoduje u mnie silny ból. Nie jestem w stanie wytrzymać w jednej pozycji dłużej niż godzinę. Choroba uwięziła moje ciało w kostnym pancerzu, a brak dopasowanego wózka sprawia, że jestem zamknięta także w czterech ścianach. Izolacja ma na mnie zły wpływ. Pojawiło się zmęczenie rutyną, bezsenność, stany lękowe… - pisze Asia.

36-latka znalazła wózek swoich marzeń. Ma on wiele zaawansowanych technologicznie funkcji, np. elektrycznie regulowaną wysokość siedziska. To pozwoli kaliszance częściej wychodzić na zewnątrz i po prostu oznacza mniej cierpienia. Koszt to około 70 tysięcy zł. Część środków kaliszanka stara się pozyskać z PFRON-u, do pokrycia zostaje jednak jeszcze spora suma. 

Ten wózek to dla mnie życie pełne nowych możliwości. Ten wózek to świat, który teraz jest dla mnie niedostępny. Ten wózek to dla mnie upragniona wolność. Mimo częściowego dofinansowania wciąż brakuje mi jednak mnóstwo pieniędzy, aby móc go zakupić. Gdy jednak pomyślę, że ten wózek będzie moimi rękami i nogami… Dla mnie to jest bezcenne, dlatego całym sercem proszę Was o pomoc!

Zbiórkę można wesprzeć poprzez siepomaga.pl KLIKNIJ TUTAJ

Można też wysłać SMS na numer 75365 Treść 0211888

Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)

Asia mimo trudnej codzienności stara się pozytywnie podchodzić do życia. Swoimi refleksami dzieli się na profilu Dwa szkielety w jednym ciele

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Kaliszanin 14.07.2022 23:20
Warto pomagać, choćby drobną kwotą. Wpłacone, Asiu powodzenia!

Gość 14.07.2022 20:04
Zamiast 8 baniek wydawać na korty tenisowe lepiej pomóc takim osobom jak Pani Asia. Akcja reakcja i faktykaliskie w jednym zróbcie taki materiał. Czasy są trudne i są ważniejsze wydatki niż korty tenisowe dla wybranych

dsasdasda 15.07.2022 06:56
Gość 14.07.2022 20:04
Zamiast 8 baniek wydawać na korty tenisowe lepiej pomóc takim osobom jak Pani Asia. Akcja reakcja i faktykaliskie w jednym zróbcie taki materiał. Czasy są trudne i są ważniejsze wydatki niż korty tenisowe dla wybranych
lubisz/wspolczujesz niepelnospranym ludzia ok...najlepiej rozdaj swoj majatek aby im pomagac, a zaraz nie masz nic wartosciowego ok, ale co masz kurna do tenisa !!??!!??!!??

Wkurzony. 15.07.2022 08:13
a co w Kaliszu jest jakaś kopalnia talentów w tenisa ? - 8mln na korty ? V-CE nie ma gdzie grać ? Kto zadecydował i gdzie są tego wyniki że Kaliszanie chcą kolejny taki obiekt ? Śmierdzi...

dasdadadad 15.07.2022 08:16
Wkurzony. 15.07.2022 08:13
a co w Kaliszu jest jakaś kopalnia talentów w tenisa ? - 8mln na korty ? V-CE nie ma gdzie grać ? Kto zadecydował i gdzie są tego wyniki że Kaliszanie chcą kolejny taki obiekt ? Śmierdzi...
smierdzi caly kalisz ale co z tego, sam tytul ze jest to z czesci sportowej, nie wiem moze w polskim ladzie jest do przeznaczenia tylko na sport i co zrobisz ??? lepszy kurna tenis niz pamtruck ;).. wszystkie zamowienia publiczne SMIERDZA ale o tym nie ma co gadac tylko cicho dzialac

ddd 15.07.2022 10:14
Gość 14.07.2022 20:04
Zamiast 8 baniek wydawać na korty tenisowe lepiej pomóc takim osobom jak Pani Asia. Akcja reakcja i faktykaliskie w jednym zróbcie taki materiał. Czasy są trudne i są ważniejsze wydatki niż korty tenisowe dla wybranych
Przeraża mnie indolencja umysłowa wielu internautów, zwłaszcza w dobie powszechnego dostępu do internetu. Tu jest konkretna pula kasy na konkretne zadania. Nie można z tego wykarmić chorych dzieci czy przeznaczyć tego na remont kamienicy. Wnioskodawca w ramach konkursu ofert składa konkretny projekt i z tej puli, jeśli ten projekt wygra, dostaje kasę. Co byście pisali gdyby Kalisz stracił 8 mln? Że mogli zrobić korty a nie złożyli wniosku? Tak samo było z parkiem miejskim za Sapińskiego. Było do zdobycia 20 mln, a nie złożono wniosku i do tej pory nie zrewitalizowano parku. Pisanie, że jest tyle potrzeb w mieście - a kto te potrzeby określa? Ja np. potrzebuje kortu tenisowego, a nie potrzebuje basenu na Dobrzecu. Czy mam negować słuszność tej inwestycji? Nie bo nie jestem pieprzonym malkontentem jak sporo internautów w tym mieście. A Pani Asi dużo zdrowia, mam nadzieje, że autor komentarza też dołożył swoją cegiełkę.

Ewa 14.07.2022 18:37
Straszna choroba i... niesamowita dziewczyna. Czytam jej wpisy na fb, tyle w nich mądrości. Warto czasem sobie uzmysłowić, jak wiele mamy w życiu, sprawność. Życzę powodzenia Asiu! Spełniaj marzenia!

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: -1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama