Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Areszt dla podejrzanych o zamordowanie kaliszanina ZDJĘCIA

Trzy miesiące aresztu dla dwóch mężczyzn podejrzewanych o zamordowanie Tomasza M. Mężczyzna zginął we wtorek, 26 stycznia. Wiadomo, że w mieszkaniu jednego ze sprawców zjawił się po pieniądze, które był mu winien pracownik. Tam był kopany, bity po głowie tłuczkiem do mięsa, po czym został uduszony, a jego zwłoki zawinięte w dywan.
Areszt dla podejrzanych o zamordowanie kaliszanina ZDJĘCIA

Do zbrodni doszło w mieszkaniu jednego ze sprawców, 30-letniego Łukasza O.

W czasie przesłuchania 30-letni Łukasz O. przyznał się do zabójstwa swojego szefa. Drugi z podejrzanych zaprzeczył, że ma coś wspólnego ze śmiercią 39-latka. Jednak 23-letni Bartłomiej J. też usłyszał zarzuty. - Mężczyźni usłyszeli zarzut morderstwa, dlatego wniosek do sądu o środek zapobiegawczy w postaci aresztu - wyjaśnia prokurator Adam Handke. 

Posiedzenie aresztowe odbyło się w piątek, 29 stycznia. Sąd uwzględnił argumenty prokuratury i obaj mężczyźni trafili do aresztu, w którym spędzą najbliższe trzy miesiące. 

Z pierwszych ustaleń śledczych wynika, że Tomasz M. przyszedł do mieszkania wynajmowanego przez Łukasza O. po pieniądze, które pracownik był mu winien. W czasie spotkania doszło do szarpaniny. Później 30-latek oraz jego młodszy kolega mieli pobić i skopać 39-latka. Bili go tłuczkiem do mięsa, a na koniec jeden ze sprawców miał kaliszanina udusić kablem.   

Ciało mężczyzny sprawcy owinęli w dywan i uciekli z miejsca zdarzenia. Łukasz O. został zatrzymany jeszcze w dniu zabójstwa, a Bartłomiej J. dzień później. Obu grozi dożywocie.

Młodszy z podejrzanych, 23-letni Bartłomiej J. nie przyznaje się do zabójstwa

AW, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 8°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama